Tag Archives: Odżywka

Coś o włosach…

Jak przez najbliższy miesiąc zamierzam dbać o włosy? Jakich kosmetyków zamierzam używać?

MYCIE:

 

Do mycia zamierzam używać szamponu, który zakupiłam przed Świętami za namową Moniki ze sklepu ladymakeup.pl Chodzi mianowicie o produkt firmy VitalDerm – Odbudowujący szampon do włosów z olejem arganowym i masłem shea (do kupienia tutaj). Oczywiście zawsze nakładam produkt na skórę głowy i masuję, a końcówki myję już tylko powstałą pianą. Szampon z tego, co widzę obłędnie pachnie. Mnie zapach się bardzo podoba, ale pewnie nie każdemu przypadnie do gustu.

VitalDerm szampon

ODŻYWIANIE:

Po umyciu czas na odżywkę. Aktualnie zaczęłam używać maski mlecznej Kallos Crema al Latte. Stosuję ją właściwie jako odżywkę, bo nakładam na włosy od połowy i odrobinkę na górną część włosów, ale nie dotykając samej skóry głowy i pozostawiam na około 1-2 minut, po czym spłukuję. Maska ma świetny, mleczno-budyniowy zapach. Zobaczymy jak się sprawdzi na moich puszących włosach. Na pewno wiele z Was ją zna. Jest ona dostępna stacjonarnie w Hebe, a ja kupiłam ją chyba tutaj.

1098780_034117df2a3d62e8f8d3f3bb

ROZCZESYWANIE:

Po odsączeniu włosów w ręcznik nadszedł czas na coś, co pomoże gładko i bezboleśnie rozczesać moje włosy. Spryskuję włosy odżywką firmy Gliss Kur – aktualnie Million Gloss przeznaczona do włosów matowych. Bardzo lubię odżywki tej firmy, bo naprawdę pomagają w rozczesaniu włosów. Do samej czynności rozczesania postanowiłam używać na razie wszystkim znanej szczotki Tangle Teezer Salon Elite (niebiesko-różowa). Tak… dam jej szansę raz jeszcze i tym razem na dłuższą metę. Sprawdzę, czy ona cokolwiek zmieni w stanie moich włosów. To trzecie podejście do niej, oby okazało się trafione.

odzywka

T1

ZABEZPIECZENIE:

Aby zabezpieczyć końcówki przed uszkodzeniami wcieram w nie (od połowy długości) serum firmy Balea. Kosmetyk ten ma również bardzo ładny zapach. Sprawia, że końce nie są takie nastroszone i włosy się nie elektryzują. Kupiłam je na allegro, bo niestety nie jest ono dostępne w żadnej znanej mi drogerii internetowej.

Balea

A NA KONIEC:

Na sam koniec ważna informacja. Ja nie używam suszarki. Posiadam oczywiście takową, ale używam tylko od wielkiego dzwona, czyli na jakieś ważne wyjścia, gdy mi się spieszy. Moje włosy nie lubią suszarki, bo po wysuszeniu wyglądam jak pudel. Wobec tego, co napisałam pozostawiam włosy do wyschnięcia, a na noc związuję albo w luźny warkocz (jestem dumna, bo już się da go zrobić) albo metodą kilku gumek (jak na zdjęciu).

guma

Napiszcie mi proszę, jakich kosmetyków używacie na co dzień? Bez jakich kosmetyków do włosów nie wyobrażacie sobie każdego mycia? Czekam na Wasze komentarze i serdecznie pozdrawiam.

Otagowane , , , , , , , ,

Garnier Naturalna Pielęgnacja – Ultra Doux, Odżywka do włosów zniszczonych `Awokado i masło karité`

Ultra-Doux3

Kupiłam ten produkt pod wpływem dziewczyn z YT oraz po przeczytaniu opinii na Wizażu. Odżywka spodobała mi się od samego początku, ponieważ ma bardzo przyjemny zapach, który jest lekko słodki, ale nie nachalny. Przypadła mi też do gustu konsystencja kosmetyku, bo nie jest tępa, lecz lekko lejąca. Włosy są po niej miękkie, ładnie pachnące, nie plączą się i nie puszą, są ładnie nawilżone i bardzo sypkie, ale przede wszystkim lśniące. Bardzo dużą zaletą jest również cena – kupiłam ją za około 7 zł w drogerii Rossmann. Używam odżywki po każdym myciu nakładając na wilgotne włosy i pozostawiając na nich przez około 5 minut. Już podczas spłukiwania czuję w dłoniach lekkość włosów. Odżywka jest bardzo dobra, gdyż nawet jeśli przesadzimy z jej ilością to nie obciąża ona naszych włosów. Wydajność jest średnia, ale za tą cenę można sobie pozwolić na ten jeden minus, bo jakość tego produktu jest naprawdę zdumiewająca. Na pewno będę ją kupowała regularnie. Serdecznie polecam ten produkt, ponieważ może on zdziałać cuda za niewielką cenę zwłaszcza na przesuszonych włosach.

Otagowane , ,

Moje nowe nabytki w ramach świątecznych zakupów.

obrByłam wczoraj w drogerii Rossman. Okazało się, że jest promocja na moje ukochane kremy Olay (36,99 zł), więc musiałam zakupić je sobie na zapas. Przy okazji zainspirowana postem Klaudii postanowiłam wypróbować kilka kosmetyków do pielęgnacji włosów. Przedstawiam Wam moje nowe nabytki na zdjęciu.

Farba trwale koloryzująca Garnier 111 Superjasny popielaty blond. Kiedyś już używałam tej farby i bardzo ją lubiłam, bo nie niszczyła mi włosów i odcień miała taki chłodny jakiego zawsze oczekuję. Ja strasznie nie lubię ciepłych odcieni.

Jedwab w płynie Loton (9,90 zł/100ml). Potrzebuję dobrego jedwabiu, a niestety ten firmy Bio Silk się jakoś zepsuł i moim zdaniem wysusza włosy.

Isana Odżywka z witaminami (5,69 zł/300ml). Podobno wygładza i zmiękcza włosy. Zobaczymy.

Garnier antyperspirant – uwielbiam go, bo zatrzymuje nieprzyjemny zapach na cały dzień i nie zatyka. Daje poczucie komfortu.

Ekspresowa odżywka regeneracyjna Gliss Kur (14,99 zł/200ml). Mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawdzała. Słyszałam już wiele pozytywnych opinii na temat kosmetyków tej firmy.

Na koniec zakupiłam kredkę do oczu firmy Sephora w odcieniu lśniącego ecru by móc podkreślać i rozjaśniać linię wodną oka. Jest bardzo ładna, a czy trwała to się okaże. Skorzystałam z okazji, bo Sephora do 18.12.2012 wprowadziła promocję dla posiadaczy białej karty. Przy zakupie dwóch produktów można otrzymać 15% rabatu, przy zakupie trzech produktów aż 20%. Także poszłam na zakupy z przyjaciółką – ona zakupiła taką samą kredkę oraz pędzelek do eyelinera, który de facto ja już posiadam od ponad roku.

To by było na tyle, co do moich świątecznych zakupów. Wiem już, co przyniesie mi Mikołaj, ale niech to będzie dla Was niespodzianka.

Otagowane , , , , , , , , ,